
Mapy cmentarzy. Historia Antoniego
1.
Nałożone na powierzchnię codzienności drzewo genealogiczne staje się mapą cmentarza. Nawet nieco oburza żyjących. Grób T. jest teraz czyimś innym grobem – objęty jest więc swoistym embargo. Rozmowy dotyczą tego, gdzie kto będzie pochowany. Drzewo inspiruje do podziału miejsc w zajętych mogiłach. Zmarli też mają okres trwałości.
2.
Antoni, dziadek mojej prababci, urodzony i zmarły we wsi Ostry (gubernia lubelska, następnie siedlecka): zapamiętałem o nim, że miał dwie żony. Z cyrylicznych metryk wyłania się trzecia, w istocie pierwsza i najważniejsza.
W przeciwieństwie do południa Wyżyny, tu, na Niskich Łąkach Wieprza, Piwonii i Tyśmienicy, śmierć była bezustanna i spodziewana. Tak jak krasnostawskie metryki puchną w czternastym i piętnastym, tak tutaj lista zgonów wypełnia się dziećmi co roku. W tysiąc dziewięćset piątym anomalia masowych ślubów.
Antoni, kiedy umiera pierwsza żona, nie czeka nawet roku. Po Zofii, matce jego dzieci, pojawia się wdowa, Katarzyna Pierwsza.
To, że prababcia, urodzona w tysiąc dziewięćset dwunastym, przeżywa zakrawa na cud. Synowie Zofii i Antoniego wymieniają się imionami dzieci.
Zofia, córka Konstantego, rodzi się w dziesiątym, zaraz umiera. Marianna, córka Augustyna, w jedenastym, to samo. Marianna, córka Konstantego, jedenasty, przeżyje dziewięć lat. Zofia, córka Augustyna, moja prababcia, zdąży mnie wychować (a wcześniej jako panna z dzieckiem doprowadzi do tego, że jej syn będzie pierwszym magistrem w rodzinie – fakt zapisany nawet na tablicy na jego grobie).
Katarzyna Pierwsza umiera w lipcu szóstego. Antoni nie wytrzymuje długo. Niebawem, w listopadzie, parczewski pleban notuje, że sześćdziesięcioletni (kłamie, jak się okaże w akcie zgonu) wdowiec pojmuje za żonę kolejną wdowę, Katarzynę Drugą.
Zastanawiamy się nad wymyślnymi imionami w Ostrach. W aktach urodzeń i zgonów pojawiają się Longin i Ewelina: Marianny i Zofie są na ich tle ewenementem. A. twierdzi, że to próba uwznioślenia własnego losu. Prawie wiek później potomkiem Antoniego jest Alan.
Jesienią dziesiątego Katarzyna Druga zostaje podwójną wdową. W metryce czytamy, że Antoni miał siedemdziesiąt jeden lat.
3.
Nie jeździliśmy na Wyżynę na początku listopada przez minione, zdaje się, dwa, trzy lata. Teraz, kiedy stoimy w którymś z korków na es siedemnaście, wpatrując się w czerwone ślepia samochodów przed nami po horyzont, wyobrażam sobie, że jestem w domu i rozdaję cukierki przebierańcom. Jednak życie.
