(Akcja zbierania stonki w 1952 r., fot. PAP/CAF/Stanisław Dąbrowiecki, źródło: onet.pl)
11. Stonka
Biegnąc do pana wysokiego funkcjonariusza napotkałem po drodze stonkę. Widać na podwórzec zrzuciła ją wroga wyimaginowana wspólnota, z której niewiele wynika, żeby podgryzła polski korzeń, korzeń naszej tożsamości. Niech nas zostawią w spokoju i pozwolą naprawić Polskę – przypominałem sobie. A potem pogłaskałem ją małym palcem i szepnąłem gryź mała, gryź.