Radujcie się. Nadal trwała ta wczorajsza zimna ohyda, ta od gwiazd, kiedy z wózkiem do kościoła. Msza dla dzieci, odprawia ów ksiądz, który dopytywał, czy na pewno śpi, kiedy przyszedł z kolędą, jak już było Dziecko. Ośmiolatkom opowiada o wierze, że jest jak sinusoida. Dobre słowo dla ośmiolatków. O czym było kazanie?
O trygonometrii. Zawsze uważałem, że sinus i cosinus niosą z sobą dużo nadziei. Być jak tangens i cotangens, to przecież już w nieskończoność osobno.
(11.12.2016)
