
(Zoja Czerkaska-Nnadi, Droga do przedszkola, 2015, ©, źródło: http://www.facebook.com/zoya.cherkassky)
Oczywiście jest zupełnie inaczej. Nie ma już takich zim. Zlodowacenie sięga krawężnika i wózek tyr tyr tyr.
Znając logikę sieci, te obrazy, mój powód do zachwytu, w ciągu kilku dni staną się sławne. Będą się im przyglądać i mówić: tak właśnie wyglądało moje dzieciństwo pod koniec peerelu, a potem się dziwić, że rzecz dzieje się w Kijowie. Może wszystkie krainy dzieciństwa wyglądają podobnie?
Niemniej, ostatni raz taki atak plastycznej nostalgii spowodowała u mnie „Marzi” (07.12.2016).
