Czwartek
Każdego ranka jest tak samo. Mówię te same słowa i nucę tę samą melodię. Mijam awarię świateł. Wspinam się po nieczynnych schodach. Dni przestały się różnić.
Wiem, co powinienem. Skupić się na chyboczącym listku, na chyboczącym fragmencie rzeczywistości i medytować nad nim każdego ranka.
Piątek
Śnią mi się coraz bardziej zawiłe sny. Budzę się o piątej w kącie łóżka i odtwarzam skomplikowane fabuły z mnóstwem bohaterów. Tego ranka będzie inaczej, postanowił.
Nie było więc melodii, awarii świateł ani nieczynnych schodów.
Sobota
Ty w swoim mniemaniu to wcale nie jesteś ty, jakiego znam – stwierdza A. – Zwyczajny ty jest męczący, dlatego wolisz tego drugiego ty. Zewnętrzne ty. A co z pisaniem dziennika? Który z nas pisze, że dorosłość jest wtedy, kiedy zaczynasz godzić się z rozczarowaniem?
Niedziela
Zobacz, jak moglibyśmy wyeksmitować Dziecko z naszego łóżka, skoro nawet jelenie reagują na płacz małych foczek, kotków i dzieciaczków?
(06-09.10.2016)
