Dziennik. Niepokój

Biała Rosjanka wybiera kanapkę z szynką, którą przed chwilą wskazał W. Obsługa kawiarni ulega rosyjskiej uzurpacji, więc zostaje indyk, którego P. (dobrze, że jednak pracuje) wyciąga spod lady.

Zazdroszczę białej Rosjance podróży do miejsc nawet nieodległych. Tęsknię za przyjaciółmi i za śródziemnomorskim światłem. Pozostaje mi tutaj – zapisywanie drobnych zdarzeń, chwytanie powietrza.

Czytam, że czytelnicy literatury pięknej są mniej neurotyczni od czytelników reportaży, a ja ostatnio wybieram reportaże. Stąd potem niepokój (29.12.2015).

Dodaj komentarz