Dziennik. Talerz

(John Antóno, Christmas Spirit, 2015, źródło: http://johnantono.blogspot.gr/2015/12/christmas-spirit.html)

Po tym roku, w którym udało nam się na nowo ożywić w sobie nienawiść do bliźniego, do tych wszystkich uciekinierów przenoszących zarazę, brudasów z Bliskiego i Dalszego Wschodu, bachorów topiących się na naszych topless plażach, tych, co śmierdzą na naszych dworcach, zaśpiewamy w chórku, że w nędznej szopie urodzony.

Ale proszę, nie okłamujmy się do końca: uprzątnijmy to wolne nakrycie, bo przecież nie chcielibyśmy, żeby ktokolwiek przy nim zasiadł, więc ono nie jest dla żadnego wędrowca. Nawet nie jest dla naszego czystego sumienia.

(Jeśli Bóg przyjdzie znowu, to nie będzie góralskim dzieciątkiem, ale cuchnącym potem i drogą uchodźcą, ale tego już nie obejmuje nasza religijna wyobraźnia).

(24.12.2015)

 

Dodaj komentarz