O czym będzie? O zapiekance z serem i pieczarkami, taką się kiedyś w domu robiło, nie wiem, co cię zachwyca, mówi A. a ja sobie przypominam poranek w Ś. i słońce, i anchois kupione w „Stokrotce”, kiedy to było? O kawiarni, w której siedzieliśmy aż zaszło słońce i później jeszcze też, z M. siedzieliśmy, ostrożnie, po cichutku, żeby nie obudzić. O długim spacerze, kiedy przyglądasz się znajomym osiedlom w sodowej poświacie i wydają ci się zupełnie odmienione, a to może kwestia tego, że widzisz je z tej perspektywy pierwszy raz i robi się rześko, i po parkingu biegnie kot, zatrzymuje się i patrzy. O chwilowych przyjemnościach codzienności, czyli o tym, o czym nikt oprócz ciebie nie chce czytać.
O czym nie będzie? Nie będzie o Polsce, już więcej nie.
(14.09.2015)
