(zapis aromatyczny i hermetyczny)
Wieczorem okazuje się, że kanapa stoi na linii demarkacyjnej. Z lewej dosięga jej zapach lilii, z prawej – zapach świeżej kawy. W tym upojeniu łatwo zapomnieć kim się było jeszcze dziesięć, piętnaście lat temu.
W nieistniejącej herbaciarni „Ika” pachniało wtedy drewnianym ogniem i hibiskusem (23.05.2015).
