Dziennik. Myśli, które zawdzięczam Günterowi Grassowi

Zawsze kiedy widzę na targu rybnym węgorze, przypominam sobie, że najwięcej ich było w Bałtyku po bitwie morskiej pod Skagerakkiem.

Zawsze kiedy otwieram puszkę szprotek, przypominam sobie jak Agnes Matzerath wypijała olej z konserw rybnych.

(13.04.2015)

Dodaj komentarz