
To dobra ilustracja do zmian w Kościele, tak sobie myślę. W sobotni poranek przy hali czytałem „Rzeczpospolitą” i strasznie się zdenerwowałem widząc, co oni uważają o niepolskim papieżu.
Usiadłem i raz, dwa napisałem replikę, no i się ukazała. Przypomina nieco zbiór blogowych przemyśleń, nawet ten szyk nieszykownie przestawny. Dla zainteresowanych jest we wtorkowej, ale niestety za zamkniętymi wirtualnymi drzwiami.
