Dziennik (30/11/13)

Piiit, Piii-lit! – obudziła nas o ósmej pierwsza sikorka trzymająca się zawzięcie drążka po wymarzniętych pomidorach. Skubana, cały zeszły rok sypałem ziarno: polskie, narodowe, ojczyste. Sypałem a potem musiałem sprzątać balkon. A w tym roku karma z lidla i od razu są. Od rana.

Dodaj komentarz