Jarosław Iwaszkiewicz, Opowiadania 1918-1953, Czytelnik 1954. Notatki (1)

Arcydzieło! – szepnął sam do siebie, bo A. zajęta była akurat pochłanianiem doskonałej opowieści Patti Smith. „Panny z Wilka” oczarowały go całkowicie. Przenikający to opowiadanie erotyzm był tak intensywny, że wyobrażał sobie film w takiej delikatnej mglistej poświacie jak na subtelnych zdjęciach z dawnych czasów. (Oczywiście próba odtworzenia filmu skończyła się fiaskiem, gdyż ani Olbrychski, ani panny nie odpowiadały jego wyobrażeniom). Nigdy nie potrafił nazwać ani opisać jak Jarosław tego uczucia, tego zapisu w pamięci, tej nagiej Feli rozczesującej na łące swój warkocz, nieuchronnie i nieodwracalnie przeszłej chwili. (Nawet teraz próba opisu okazuje się być płona).

2 Comments

Dodaj komentarz