Metro Służew: facet z pogrzebowym wieńcem próbuje przez bramkę.
Pogańska melodia na akordeonie.
Pierwszy śnieg po raz kolejny pierwszy.
Nie ma słodkich rogalików.
W autobusie pachnie jabłonią.
Wszystko już przedtem zdołało mi się wyśnić.
Metro Służew: facet z pogrzebowym wieńcem próbuje przez bramkę.
Pogańska melodia na akordeonie.
Pierwszy śnieg po raz kolejny pierwszy.
Nie ma słodkich rogalików.
W autobusie pachnie jabłonią.
Wszystko już przedtem zdołało mi się wyśnić.