Chłopiec z krową jest reportażem naiwnym (un reportage naïf). Chłopiec idzie i dziwi się światu, że ludzie są dobrzy i źli, że ten pan taki a ta pani owaka. Opisuje to w sposób taki jak niedoszły autor bloga w swym nastoletnim dzienniku. Mało w tym jest krowy (czego żałuję, bo bardziej weterynaryjnej opowieści oczekiwałem).
Jakkolwiek, zmusił mnie do zabawy z google map i sprawdzenia, gdzie leżą opisywane francuskie wioski.
Lekkie jako aperitif przed poranną kawą w Kofihewen na przystanku Foksal.