Miasto, które nie istniejesz
jak statek uchodźców, od poniedziałku do piątku,
nie potrafię nazwać cię swoim.
Miasto, które nie istniejesz,
położone na obydwu półkulach: lewej i prawej,
już nie potrafię nazwać cię swoim.
Miasto, które nie istniejesz
jak statek uchodźców, od poniedziałku do piątku,
nie potrafię nazwać cię swoim.
Miasto, które nie istniejesz,
położone na obydwu półkulach: lewej i prawej,
już nie potrafię nazwać cię swoim.