Łukasz Orbitowski, „Horror show” (wyd.Ha!art): Jeśli można wydać tę swobodną adaptację „Mistrza i Małgorzaty” na horror klasy C, to można wydać wszystko.
Marta Dzido, „Ślad po mamie” (wyd.Ha!art): Rzadko udaje się przeczytać tak szczerą i dobrze napisaną prozę. Niestety, sześć lat później autorka dolepiła wstęp ideolo, w którym przyzwała nawet św. Kazimierę Szczukę (wspominałem, że to „Ha!art”?), stąd polecam gorąco zacząć lekturę od rozdziału drugiego.