Niedojrzały był to film, zbyt nafaszerowany symbolami i mitami, jakby reżyser chciał w stu dwóch minutach zawrzeć wszystkie swoje kotłujące się myśli. Oniryczne wizje mieszały się z ponurą rzeczywistością (a to właśnie jej obraz najbardziej wbijał się w pamięć i przejmował).
Poza tym, był w tym filmie najlepszy product placement, jaki dane mi było oglądać. Z dialogów (tłumaczenie z macedońskiego przez francuski): To Gorenje, Gorenje czy Velenje. Słoweńska robota, a tam to już Europa. Napisy końcowe – sponsorzy filmu: Gorenje.
(2,5/2,5)