O księdzu, co duszę poświęcił dla zbawienia parafian i gości

Mały kościółek. Krajobraz sadowniczo-ogrodniczy. Nizina Mazowiecka. Do pewnego momentu wszystko był jak zawsze: Pocieszycielem jesteś zwan, i że cię nie opuszczę, na znak mojej wierności. Nagle ksiądz w szeleszczącym złotym ornacie zbiegł w tłum z ołtarza, aby zbierać tacę.

(Zrozumieliśmy, że ratuje nasze dusze, ukazując jak okrutne spustoszenie czyni w nich avaritia).

Dodaj komentarz