Spóźniliśmy się trzydzieści lat. W miejscu uroczego rybackiego miasteczka wyrósł ośrodek przemysłu turystycznego. Nie wpłynęło to znacząco na bezy w maleńkiej pomalowanej na różowo kawiarence przy starej uliczce, które smakują nadal wybornie.
Spóźniliśmy się trzydzieści lat. W miejscu uroczego rybackiego miasteczka wyrósł ośrodek przemysłu turystycznego. Nie wpłynęło to znacząco na bezy w maleńkiej pomalowanej na różowo kawiarence przy starej uliczce, które smakują nadal wybornie.