Gdy w odpowiedni sposób podajesz jedzonko w postaci:
a) formularza
b) dwóch zdjęć koniecznie z odsłoniętym uchem
c) dowodu opłaty manipulacyjnej
kładzie się na pleckach, pozwala drapać się po brzuszku, mruczy, merda ogonkiem i leciuteńko zionie ogniem.
(W związku z powyższym, oświadczam, że w urzędzie dzielnicy nikt mnie nie całował.)