I jeśli Miasto padnie a ocaleje jeden
on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania
on będzie Miasto
(dobrze wiem, że to było bez sensu, tak po prostu umierać. Ale mnie to wzrusza.)
I jeśli Miasto padnie a ocaleje jeden
on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania
on będzie Miasto
(dobrze wiem, że to było bez sensu, tak po prostu umierać. Ale mnie to wzrusza.)