Bezbrzeżny ból biurokraty kozmo18 kwietnia, 20071 lutego, 2021TEKSTY Zobacz wpisy PoprzedniDalej Wylałem się strumieniem: Kruczą w stronę tramwaju. (Była szesnasta piętnaście) Share this:TwitterFacebookDodaj do ulubionych:Lubię Wczytywanie... Podobne