
Powrotny
Z tego Południa w pół-noc. Omijani na dworcu zachodnim przez mężczyzn niosących flagi. Część na ramionach nosiła indonezyjskie opaski.
A więc tak tu jest. Całkowite zachmurzenie i chłód:
– I tak do lutego, Mordo?
– Do lutego!
Śni mi się Adrian Zandberg.
Może powinniśmy sobie kupić lampy udające słońce, takie przeciw depresji – zastanawia się w drobnym świetle naszych lampek oświetlających ciemne pokoje Ma.
