dziennik 73/25

Paul Huf, Młodzież na wschodnim nabrzeżu Sloterplas, Amsterdam, ok. 1967, źródło: x.com

Wrzesień egzaltowany

Szedłem po Hemingway’a. Była to złota era Żoliborza Egzaltowanego. Wieczór już wrześniowy, ale ciepły. Kawiarnie pełne, gwar na Rydygiera i w okolicznych pasażach. Pośrodku niżu kręcił się lokalny wyż demograficzny.

Każde osiedle przeżywa taką epokę świetności, nim pozostanie samotny spacer z psem. Oglądajcie na starych zdjęciach i pocztówkach Piaski albo LSM w czasach małych drzewek. Te fontanny radości, entuzjazm spieszących, zbieranie kasztanów.

(Prześledźcie układ sklepów. Dywany, podłogi i wino – to było na Egzaltowanym dwa, trzy lata temu; lodziarnie, piekarnie – to jest teraz).

Więc idę przez Egzaltowany, słońce już nisko. Pierwsi zakochani – jeszcze temu przeczą, chociaż siedzą coraz bliżej siebie – szukają kryjówek pomiędzy krzewami, u podnóża bloków.

Nieistniejąca fotografia z lat dwudziestych.

Dodaj komentarz