dziennik 15/25

Rae Russel, Dziewczyna czekającą na Grand Central na pociąg kolonijny, 1948, źródło: facebook.com

Pierwsze marcowe

1.

Spektakularne są pierwsze marcowe zachody. Niebo w różu albo oranżu. Wszyscy wrzucają zdjęcia. Tak samo wygląda na insta z Polski i z Ukrainy (zdjęcie wrzuca N., która marzy – parę wpisów wcześniej – o okrągłym lustrze do makijażu).

2.

Trochę się obawiam podróży do Mediolanu. Rok dwudziesty, chwilę po niej, tuż obok, zaczyna się zaraza. Rok dwudziesty drugi, nie zdążyłem zredagować notatek, kiedy wybuchła wojna. Co może stać się teraz? Co gorszego?

3.

Jednak z pewnym zaskoczeniem przyjąłem sposób w jaki figura „niewdzięcznego Ukraińca” stała się dominującym obrazem w politycznych tyradach. Zaczął Trump, ale chórem dołączyli się do niego polscy politycy.

Jakby wojna nie działa się tuż obok. Jakbyśmy nie wiedzieli, kto zaczął.

Skrywane pod polityczną poprawnością: niechęć połączona z zawiścią – nagle odzyskały swoje naczelne miejsce.

4.

Boję się. Zaraz alarm – pisze o 3.36 N.

Dodaj komentarz