dziennik 50/24

Charles James McCall, Upał, 1952, kol. pryw., źródło: x.com

Rankiem w Pobożnie

1.

Ciemnym ranem kot uparcie skacze na klamkę. Drzwi od pokoju drżą. Śni mi się moje wesele z A. Przyjeżdża na nie jej nieistniejąca siostra bliźniaczka. W starym więzieniu, w każdej celi jest inne przyjęcie. Jasnym ranem, kiedy się budzę, niestrudzenie kot skacze na klamkę.

2.

Gimli nigdy nie powrócił od tamtego poranka.

3.

Nie ma jeszcze dziewiątej, kiedy z Dzieckiem idziemy na targ. Zapowiada się upalny dzień. W barze „Picollo”, z którego odpadły ostatnie litery, pod parasolami siedmiu mężczyzn pije poranne zimne piwo.

4.

Targową alejkę zamyka stado niebieskich kanap rozstawionych na chodniku. Czerwone groszki w woreczkach to trutka na szczury. Stareńkie sprzedawczynie namawiają: poczęstuj się, słonko!

Dodaj komentarz