
Rankiem w Pobożnie
1.
Ciemnym ranem kot uparcie skacze na klamkę. Drzwi od pokoju drżą. Śni mi się moje wesele z A. Przyjeżdża na nie jej nieistniejąca siostra bliźniaczka. W starym więzieniu, w każdej celi jest inne przyjęcie. Jasnym ranem, kiedy się budzę, niestrudzenie kot skacze na klamkę.
2.
Gimli nigdy nie powrócił od tamtego poranka.
3.
Nie ma jeszcze dziewiątej, kiedy z Dzieckiem idziemy na targ. Zapowiada się upalny dzień. W barze „Picollo”, z którego odpadły ostatnie litery, pod parasolami siedmiu mężczyzn pije poranne zimne piwo.
4.
Targową alejkę zamyka stado niebieskich kanap rozstawionych na chodniku. Czerwone groszki w woreczkach to trutka na szczury. Stareńkie sprzedawczynie namawiają: poczęstuj się, słonko!
