księgarnia 34/24

Balthus, Pokój, 1954, kol. pryw., źródło: wikiart.org

Nicole Krauss, Być człowiekiem, tłum. Zofia Szachnowska-Olesiejuk, Czarne 2024

Jest w tym coś perwersyjnego. Czytać tom opowiadań dziejących się głównie w Tel Awiwie (bo wbrew tytułowi serii „Być człowiekiem” to opowiadania izraelsko-amerykańskie) i odczytywać kolejne wiadomości z twittera: siły izraelskie zbombardowały szpital, siły izraelskie zbombardowały obóz dla uchodźców. A potem opis jasnych nadmorskich ulic Tel Awiwu i ogarnia cię nagłe zrozumienie o co chodzi z tym zakazem Czajkowskiego w filharmoniach, nawet jeśli Krauss jest antywojenna i antyprzemocowa. Odpisuje jej, że jest coś, czego na pewno by nie zrobił, a mianowicie nigdy nie pozbawiłby życia niewinnej osoby (s. 219).

Ciekawe, czy mógłbym przeczytać teraz Kereta bez niepokoju? Jego duch jest obecny w wielu opowiadaniach. Tajemniczy mężczyzna w mieszkaniu po zmarłym ojcu, odnaleziony nigdy niezaginiony mąż, dziewczyna z kwiaciarni w płonącej Kalifornii, irański aktor jako zjawa prześladujący tancerkę. Gdyby nie wojna, uznałbym czytanie Krauss za czystą narracyjną przyjemność.

Takąż jest „Szwajcaria”. Pierwsze opowiadanie z tomu było tak baltuzjańskie, że nie mogłem umieścić żadnego innego obrazu. Nie ma w nim nagości, a mimo to jest pulsująca zmysłowość, dziwny niepokój, zapach Genewy pewnego lata, kiedy się jest zakochanym.

Dodaj komentarz