
Przyszłość zbierania kamieni
1.
Gwałtowny powrót do życia usystematyzowanego bez zbędnych uniesień (nawet się rymuje z wrześniem). Nadchodzi era kasztanów. Wieczór szybko spływa nad egzaltowany Żoliborz.
2.
Przychodzi letnia. Wyciąga z torebki zawiniątko: – Szałwię z różą na miłość kupiłam. Róża przypomina roztopione misie haribo. Ale mocna alegoria miłości.
3.
Dwadzieścia sześć biegiem, żeby zdążyć po Dziecko. Jeden taki Samarytanin podchodzi do drugiego takiego:
– Chcesz coś zjeść? Widzę że jesteś bezdomny, ku..a.
– Ku..a, ale nie jestem głodny.
4.
Mark ciągle usiłuje mnie zidentyfikować i zaklasyfikować. Dzisiejsza reklama jest już o krok:
Odkryj przyszłość zbierania kamieni.
