dziennik 30/23

Pablo Picasso, Dziewczynka i koza, 1906, Barnes Collections. Odkryty dzięki instagramowi ulubionej malarki Ka.

Sierpniowy

1.

Tak jak ufa się, że życie będzie trwało zawsze, tak samo z latem.

Ale mgły idą polami. Wieczór bezlitośnie ciemnieje.

Bardziej nawet niż listopad, sierpień mówi o mijaniu.

2.

Stąpałem szybko ścieżką po Saskim. Trzy kobiety w chustach niosły torby Hermesa. Chłodny wiatr pieścił bladą skórę.

3.

Mój barber, który przestawia mnie z prawej na lewą (jakby można było bardziej) jest mizoginem. Baby, baby, wszystko k..wa przez baby – mówi, z każdym słowem tnąc mocniej.

4.

W upały oko kreśli linie na ciele. Nawet wzrok pożądliwy jest wzrokiem zmęczonym.

5.

Podlewam pomidory na balkonie. Miasto majaczy na horyzoncie. Kiedy dolewasz wody zaczynają pachnieć.

Nocą ścigają się po ulicach na dole. Nie możesz zamknąć okna, bo budzisz się mokry.

6.

Pewnego wieczoru przyjeżdżają. Idziemy do tybetańskiego baru, w którym podający pierożki kucharze mogliby być mnichami.

Potem biegniemy przez most, na którym usiłują nas upolować maleńkie owady.

Noc, która nadchodzi jest kolejną ciepłą nocą, nazajutrz święto.

7.

Więc myślisz, że ocalą cię te wszystkie książki, które czytasz i relacje, które chciałbyś zachować dłużej niż dwadzieścia cztery godziny?

8.

Notatki etnografa (Frazer). Co miesiąc dziesiątego na głównym placu odbywa się rytualna gra wokół totemu, którym są schody. Ubrani elegancko, przede wszystkim mężczyźni, chronią się za kordonem „strażników”, który z kolei usiłuje przerwać inna, kolorowa grupa. Walki nierzadko są brutalne. Liczy się dostęp do totemu. Jak podają świadkowie, owych „strażników” nierzadko jest o wiele więcej niż pozostałych graczy.

9.

Którejś soboty płyniemy kajakiem po Pilicy. Zza szuwarów wyłaniają się krzesełka zajęte przez opalających. Jacyś koloniści z jazgotem i pluskiem cieszą się wodą. Przed dziobem płoszy się kaczka.

Upewniam się, że nie mam nic do rzeki. I ona do mnie też nie. Żadne uczucie, żaden dreszcz.

10.

Marzenie, żeby zostać odkrytym. Lęk, co by się stało z intymnością tekstu. Wiara, że jest się Vivien Maier i że się doczeka.

Dodaj komentarz