Dziennik nad dziennikami (7)

Ograniczałem się (…) do mówienia o rzeczach obojętnych, niezbliżających mnie w niczym do szczęśliwego rozwiązania. Dreptałem w miejscu w bolesnych banalnościach. I z owym intelektualnym egoizmem (…) (M. Proust, Uwięziona, s. 113).

Prześladuje mnie ta blogowa bolesna banalność: coś, co jest jakąś formą, zapisem tego, czego może nie warto zapisywać. Lepiej przeżyć (15.10.2015).

Dodaj komentarz