Dziennik. Życie jako fakt urzędowy

Różnica jednych drzwi pomiędzy rejestracją urodzeń a rejestracją zgonów. Urzędowo rzecz biorąc, całe ludzkie życie mieści się w jednym metrze lamperii.

Skoro – pyta współczujący autor bloga, jednakowoż urzędnik – obie rejestracje znajdują się w jednym wydziale urzędu, to czy urzędnicy są do nich przypisani na stałe? Jedni każdego ranka zaczynają pieczętować radość, a drudzy – żałobę? Tak, przez 365 dni odjąć soboty, niedziele oraz urlop? Czy ci z rejestracji zgonów mają zapewnioną fachową pomoc psychologa? Czy jedzą wspólnie obiady? Jak rozmawiają o życiu?

(21.08.2015)

 

1 Comment

Dodaj komentarz