wieżowce pływają we mgle
tam ich górne piętra czyha piękna próżnia
ratunku wołają księgowi w oknach
ratunku ale ich szyby dźwiękoszczelne
obserwujemy ich z dołu jak machają łapkami
przeraźliwa coraz cichsza cisza
wieżowce pływają we mgle
tam ich górne piętra czyha piękna próżnia
ratunku wołają księgowi w oknach
ratunku ale ich szyby dźwiękoszczelne
obserwujemy ich z dołu jak machają łapkami
przeraźliwa coraz cichsza cisza