Okoliczności: Lucas (Mads Mikkelsen z „Jabłek Adama”) patrzy na mnie od dwóch tygodni. Ilekroć wchodzę do urzędu spogląda wzrokiem smutnym i pobitym. Ten wzrok utwierdza mnie w przekonaniu, że A. nie zgodzi się na pójście do kina na kolejny duński dramat. Całe szczęście wymyśliła to K., więc A. nie protestowała.
Film: Dramat dziejący się wokół Lucasa, przedszkolnego wychowawcy z małego duńskiego miasteczka, gdzie wszyscy są znajomymi albo przyjaciółmi jest współczesną wersją „Procesu” Kafki. Jest na tyle pełen emocji, że mój żołądek zamienił się na miejsca z krtanią i oskrzelami.
„Polowanie” porusza temat, który – pisałem już o tym wcześniej – stał się w ostatnim dziesięcioleciu jednym z najważniejszych dyskursów w sferze publicznej. Film odtwarza mechanizm eliminowania jednostek przy użyciu oskarżeń o pedofilię, pokazuje procedurę, która w trosce o dziecko zupełnie pomija jakąkolwiek weryfikację (dzieci zawsze mówią prawdę) oraz przedstawia obraz histerii (bliski nam, bo pojawia się w brukowcach, ilekroć na kogoś rzucą podejrzenia). Każdy, kto twierdzi, że to film o jakiejśtam małej społeczności jest w błędzie. To film o społeczeństwie, które w przypadku wykorzystywania seksualnego działa jak myśliwi w czasie polowania (doskonały pomysł na ujęcie tematu poprzez tę metaforę), nie chce dowodów (dzieci zawsze mówią prawdę, a jak nie mówią to pewnie się wstydzą, chcą wyprzeć), chce krwi (por. sprawa Andrzeja S., żywcem rozszarpanego przez wszystkich Polaków razem). Zauważmy jakim tabu jest pytanie o sprawcę, pozbawiamy go przecież cech ludzkich, czynimy zwierzęciem. „Polowanie” wstrząsająco to pokazuje, gdy nagle Lucas staje się odczłowieczony. Ba, stawanie w obronie oskarżonego, czyni cię współwinnym, zamieszanym, równie nieludzkim (bo dzieci zawsze mówią prawdę).
Dyskurs wykorzystywania seksualnego wiąże się z ewolucją pojęcia „dzieciństwa” (pojęcia świeżego, bo stworzonego w okolicach XIX wieku). Wokół niego zbudowano społeczny system represji, którego jednym z kluczowych elementów stało się zaszczucie i odczłowieczenie sprawcy lub podejrzanego (Lucas przecież nic nie zrobił!) Daje on przyzwolenie na lincz (od linczu symbolicznego po zupełnie rzeczywisty), ale też uzasadnia wzmożoną kontrolę państwa nad jednostkami (zakusy na wolność internetu pięknie są w ten sposób uzasadnianie, podobnie jak wprowadzanie nadzoru i monitoringu relacji dzieci i dorosłych w instytucjach pedagogicznych, ale także w rodzinie). Zachowanie dyrekcji przedszkola, w którym pracuje Lucas, świetnie pokazuje działanie systemu (por. wywiad psychologiczny z sugerującymi pytaniami, ulotki z objawami, które można znaleźć u każdego.)
„Polowanie” jest filmem doskonale poprowadzonym. Po wyjściu z kina, rozmawiając, dostrzegasz szczególiki, które mogły umknąć. Drobne mrugnięcia oka, szczekający pies. Lucas patrzy z plakatu i za każdym razem, gdy mijasz ten wzrok, czujesz jego wyrzut.
(Skupiłem się na głównym wątku filmu, ale być może bardziej nieoczywisty, ale równie ciekawy jest wątek przyjaźni. Wśród serdecznych przyjaciół, psy zajączka zjadły – zostając przy myśliwskich porównaniach).
Słowa klucze: nienadeptywanie na linie, dwa kawałki schabu, piwnica
Ocena: 4,5/4,5

1 Comment