Siadam zawsze przy stoliku, gdzie nikogo nie ma.
Nerwowo się rozglądam, zanim spojrzę w prasę.
Kawa smakuje. Obserwuję uważnie, jestem obserwowany.
(Może by pomogło pół litra czerwonego wina, ale a) kawiarnia nie sprzedaje alkoholu, b) do pracy nie wolno przychodzić nietrzeźwym a c) R. na urlopie.)
Coraz gorzej z pisaniem:
mizantrop w kawiarni, asceta w bagieterii, apatryda w centrum miasta.
