(We wrześniu 2000 r. autor bloga ukrywał się jeszcze pod postacią narratora dziennika. I notował.)
Po drugie, chyba mam dziewczynę. Złe słowo „mam”. Po prostu dobrze mi jest z nią. I cudownie jest.
(Deszcz i róże)
(We wrześniu 2000 r. autor bloga ukrywał się jeszcze pod postacią narratora dziennika. I notował.)
Po drugie, chyba mam dziewczynę. Złe słowo „mam”. Po prostu dobrze mi jest z nią. I cudownie jest.
(Deszcz i róże)