W plątaninie czereśni, cielęciny i pieczywa bez konserwantów
Tamtu nagle stało się miastem sympatycznie prowincjonalnym.
(Niestety, wędrując z A. w tym gąszczu, nie odnaleźliśmy budyniu z liczi)
W plątaninie czereśni, cielęciny i pieczywa bez konserwantów
Tamtu nagle stało się miastem sympatycznie prowincjonalnym.
(Niestety, wędrując z A. w tym gąszczu, nie odnaleźliśmy budyniu z liczi)