L. Swann „Sprawiedliwość owiec”
(nie czytam książek rozreklamowanych, ale się skusiłem.
Okładkę miała jak soczysta trawa.
Wnętrze pachniało równie zachęcająco)
Bardziej filozoficzna niż kryminalna.
I coś w tym owczym zdumieniu nad dwunożnymi niesamowitego jest.
Tak jak niesamowity jest Melmoth Wędrowiec…
