Zapiski w czerwcowym upale – wprowadzenie

Miniony tydzień spędziłem w świecie tekstów.
Perwersyjne to wyznanie:
ale bardziej mi się one podobały niż rzeczywistość.

(W gruncie rzeczy we mnie skrzeczy platońska nauka:
tęsknię za światem idealnym.
Do rzeczywistości nie mogę się przyzwyczaić.)

Tekst moim nowym domem. Transcenduje ponad kategorie „tam” i „tu”.
(Może to nie jest praktyczne, ale wprawia w zachwyt.)

(A o zachwyt mi w życiu chodzi.)

 

Dodaj komentarz