Autor bloga przed telewizorem ściska w ręku bilety kolejowe

Im dłużej patrzę
na speszonego widokiem tłumów Papieża,
tym większą budzi moją sympatię.

(Jakby ktoś posłuchał go jeszcze,
to mógłby zauważyć, że bardzo mądrze mówi
o sprawach najważniejszych.)

(Być może sympatia moja rośnie odwrotnie proporcjonalnie
do czasu, jaki pozostał do odjazdu pociągu do Krakowa?)

Dodaj komentarz