Z traktatu o higienie i administracji

Przeliczyć życie na punkty.
W skali od jeden do dziesięć.
Zapewne możliwe.

Tylko, że ja nadal powtarzam strofy Bursy.
O miasteczkach-niemiasteczkach, które gdzieś mam.

Na przystanku stoi facet o posturze urzędnika
z teczką, w której skrywa błękitny papier toaletowy.

Ciekawe, który rocznik?

Dodaj komentarz