Oferta matrymonialna – wypowiedź nie na temat

Spadł śnieg.
(Nie jest to nic dziwnego. Wiadomość taka mogłaby pojawiać się prawie codziennie tej zimy, w czasie której grono oczekujących wiosny powiększa się w zastraszającym tempie. Mnie nie wliczając)

Ale nasz nieustraszony bohater.
Ptaszyna niewielka.
Nad swym gniazdkiem śniegiem oblepionym nadal ćwierka.
Szuka żony.

(rym dedykuję mieszkańcom Częstochowy. Ech. Pięknie się w aleje NMP wchodzi w grupie drugiej. Ten śpiew, szczęście, że tyle dni się wędrowało i nagle stoimy u drzwi. Entuzjazm niesamowity, co chyba już od Kusiąt panuje. I poza tym to wyczekiwanie, że to już teraz. Lubię też potem w kawiarni przy alejach NMP usiąść nad kawą i delektować się widokiem tamtuskiej pielgrzymki maszerującej koło godziny 14. Ech…)

(Znowu nie na temat piszę)

Dodaj komentarz