Dewiacja przechodnia

Postanowiłem po Tamtu chodzić krokiem jak w Tutam
(dzięki temu, na przykład, obserwuję sikorki na mojej ulicy)
Ludzie omijają mnie i przepychają się wokół.
Biegną dalej.
Niespokojnie.

(a ja? ja chyba jestem dewiantem)

Dodaj komentarz